W dniach 5–7 lipca 2025 odbyła się 4. runda prestiżowej serii Porsche Sprint Challenge Central Europe, a ja miałem zaszczyt wystartować na moim domowym torze – Torze Poznań. To był niezapomniany weekend – wygrana w obu wyścigach i komplet punktów pozwoliły mi nie tylko świętować na podium, ale również pokazać, że polski zawodnik może skutecznie rywalizować z najlepszymi kierowcami regionu Europy Środkowej.
Sobota rozpoczęła się od znakomitego występu w kwalifikacjach, gdzie wywalczyłem pole position. W samym wyścigu nie oddałem prowadzenia ani na moment – kontrolując tempo i przewagę aż do końca. Na mecie zameldowałem się przed Tobiasem Poschikiem z Austrii i Tomaszem Magdziarzem, z którym razem reprezentowaliśmy biało-czerwone barwy na podium.
„Domowa runda to ogromne emocje. Każdy zakręt znałem na pamięć, ale presja też była duża. Czułem wsparcie kibiców i zrobiłem wszystko, żeby dać im powód do dumy.”
Niedzielny wyścig okazał się jeszcze większym testem charakteru. Po świetnym starcie i objęciu prowadzenia, sędziowie nałożyli na mnie karę 5 sekund. Wiedząc, że tylko konsekwentna i szybka jazda może uratować zwycięstwo, wypracowałem niemal 6-sekundową przewagę, która pozwoliła mi obronić pierwsze miejsce na mecie.
„Gdy usłyszałem o karze, wiedziałem, że nie mogę się poddać. Każdy zakręt, każdy manewr musiał być idealny. To był mój tor, mój moment – i nie mogłem go zmarnować.”